Pielęgniarka, z powołania,
To jest siostra doskonała,
Ona kocha człowieka, który ją potrzebuje,
Da najlepszą opiekę, jakiej on oczekuje,
Ale oprócz opieki- uśmiechem obdarzy,
Nigdy przy pacjencie na nic nie uskarży,
Sumienna do bólu, obowiązkowa,
Choremu nie skąpi pocieszenia słowa,
Gdy widzi, że komuś pomocy potrzeba,
Zjawia się przy nim jak anioł z nieba,
Taka pielęgniarka jest nawagę złota,
Kwiatami obsypać przychodziochota,
Czasem wystarczy serdeczne dziękuję,
A ona już wie, że swego życia nie marnuje,
Każda ulga niesiona choremu,
Daje jej radość- wygraną w cierpieniu,
Pogodna, nie pozwala na narzekanie,
„Będzie dobrze” powiada na zadane pytanie,
Daje pacjentowi wiarę wyzdrowienia,
Słowem i czynem roznosi marzenia,
„Będzie dobrze” – chory wyzdrowieje,
Tą swoją wiarą- zmniejsza zatrwożenie,
Pielęgniarka nie zna słowanie mogę,
Ona wie jak ciepłem uleczyć chorobę,
Tego ciepła w cierpieniu tak potrzebujesz,
Gdy stoisz pod ścianą, bo tak źle się czujesz ,
Taka pielęgniarka, też pragnie uznania
Pamiętaj nie szczędź jej podziękowania
Gdy twoja wdzięczność nie będzie mieć miary,
Nie oszczędzi żadnemu choremu swej ofiary,
Szczęście i radość, którą zobaczy w twych oczach,
Będzie czasami śnić się po nocach,
I będzie wiedziała -trud nie był daremny,
Jej zawód dla chorego jest – piękny i bezcenny..